Temat: POMOC W OTRZYMYWANIU ALIMENTÓW. Alimenty natychmiastowe i tabele alimentacyjne

Nie zgadzam się z komentarzem Mateusza z 22 grudnia 2020. W obecnym stanie prawnym, gdy matka korzysta z pomocy administracyjnej Funduszu Alimentacyjnego, do przychodów matki przyjmuje się wszelkie dodatkowe dochody, zamiast podstawowego wynagrodzenia. „Karze” się więc matkę za to, że nie otrzymując alimentów od ojca dziecka same starają się zdobyć dodatkowe środki. Dodatkowo gdy ojciec dziecka pod wpływem postępowania prokuratorskiego zaczyna spłacać zaległości wobec dziecka alimentowanego, te zaległe alimenty są traktowane jako dodatkowy dochód w danym roku i często urzędy pomocy społecznej post factum wydają decyzje nakazujące matkom zwrot wypłaconych środków chociaż dłużnik nadal płaci alimenty „w kratę”. Jestem za zapisem , że matka dziecka nie może odmówić składania zeznań obciążających dłużnika w postępowaniu o przestępstwo niealimentacji. W PRL-u często dłużnik mieszkał razem z wierzycielką alimentacyjną, która korzystała z funduszu alimentacyjnego, ale odmawiała popierania wniosku o przestępstwo niealimentacji i oboje żyli na koszt podatnika.

Jestem za tablicami alimentacyjnymi, które rozumiem tak, jak np. obliczanie alimentów w Australii. Tam płacący alimenty płaci ustalony procent swoich dochodów. Ten procent jest różny w zależności od progu dochodowego. To jest gwarancja dla dziecka, że jego alimenty nie zostaną zmniejszone, bo ojciec ma nowa rodzinę, którą musi utrzymywać.