Loomio
Tue 15 Dec 2020 4:22PM

Temat: DOŚĆ ŚMIECIÓWEK: Uspołecznienie kontroli pracy

O oskap Public Seen by 207

Śmieciowe zatrudnienie:

  • W gastronomii, handlu czy ochronie przepisy są łamane na masową skalę. 

  • Pracodawcy preferują przyjmowanie pracowników na umowę zlecenie czy umowę o dzieło. 

  • W branży produkcji i logistyki tysiące kobiet, zwłaszcza młodych, miesiącami pracuje za pośrednictwem firm zewnętrznych tj. agencji pracy tymczasowej. 

  • W innych branżach "króluje” fikcyjne samozatrudnienie. 

  • Patologią są seryjne umowy na czas określony.

Brak dostępu do podstawowych praw przez umowy śmieciowe:

  • Na umowach śmieciowych kobiety nie mają prawa do urlopu macierzyńskiego, który jest zagwarantowany przez art. 33 Europejskiej Karty Praw Podstawowych. Urlop macierzyński jest prawem człowieka, kolejnym prawem, którego Polki zostały pozbawione. 

  • Osoby pracujące na umowy o dzieło też powinny mieć prawo do emerytury, płatnego urlopu i ochrony zdrowia. 

  • Umowy zlecenia i o dzieło powinny służyć tylko do regulowania współpracy krótkoterminowej, pozbawionej cech stosunku pracy (czyli do takiej, która odbywa się w dowolnym miejscu, czasie i bez nadzoru przełożonego).


Rozwiązanie:

Uspołecznienie kontroli pracy oraz wzmocnienie uprawnień Państwowej Inspekcji Pracy do ścigania nieuczciwych pracodawców i dofinansowanie na ten cel, tak by była w stanie wychwytywać i karać pracodawców za unikanie kodeksowych umów. Kary te muszą być dolegliwe.


Poniżej możesz:

  • ocenić tę propozycję rozwiązania (odpowiadając na pytanie w ankiecie),

  • skomentować tę propozycję rozwiązania lub zaproponować własne rozwiązanie w tym obszarze (korzystając z opcji "Komentarz").



T

Tomek Tue 22 Dec 2020 9:39PM

Raczej źle

Ta patologia jest zdecydowanie głębsza. Nasz przykład... partnerka pracowała pół roku na UZ, po pół roku wywalczyła etat. W między czasie udało się nam zajść w ciążę. ZUS odmówił zasiłku macierzyńskiego twierdząc że zmiana formy zatrudnienia była bezpodstawna. Próbował to udowodnić przed sądem. Przegrał ale pieniędzy i tak nie wypłacił. To Państwo i jego instytucje nie działają! Nie wystarczy dać im więcej kasy

A

adam Tue 22 Dec 2020 10:11PM

Raczej dobrze

Zaznaczam, ze jestem przeciwnikiem narzucania pracownikom umowy o pracę jako formy zatrudnienia, natomiast jesli pracodawca zatrudnia na umowe zlecenie a praca w pelni spelnia kryteria umowy o pracę to nie powinno tak byc. Wiec kontrole jak najbardziej. Poza tym stworzenie alternatywnej formy zatrudnienia - gdzie pracownik rezygnuje z pewnych przywilejow w zamian za wyzsze wynagrodzenie

BF

Bartek Fijałkowski Tue 22 Dec 2020 10:57PM

Ani dobrze, ani źle

Każda z tych umów ma swój sens, myślę że większym problemem będzie brak możliwości rezygnacji z niektórych opcji przy umowie o pracę. Przykładowo nie chce zbierać na emeryturę przez państwo, jednak przy UoP jestem do tego zmuszony.

AM

Amanda Mądry Tue 22 Dec 2020 11:13PM

Ani dobrze, ani źle

Pomysł spoko, ale nie do końca.

Nie powinniśmy likwidować tych umów co już są. Można zrobić tą umowę na czas nieokreślony bardziej atrakcyjną, bardziej opłacalną dla pracodawcy.

Jakiś przymus zatrudnienia na stałe, po max trzech umowach na 3 miesiące. Czy coś takiego.

I napewno zaostrzyć kary i egzekwować bardziej to prawo. Sprawdzać.

CS

ciekawy swiata Wed 23 Dec 2020 12:33AM

Raczej źle

Jestem zwolennikiem pewnego rodzaju kontroli, ale na pewno nie tego, żeby -wystarczająco już opresyjne państwo - gnębiło przedsiębiorców ! jeśli pracownikowi nie odpowiada praca: niech zaglosuje nogami. w dobie Internetu bardzo łatwo uzyskać opinię o pracodawcy

BP

Bartosz Palocha Wed 23 Dec 2020 1:55AM

Zdecydowanie dobrze

Kontrola pracodawcy to jedyne rozwiązanie. Wyzysk pracowniczy to niestety powszechne zjawisko, które powiązane jest z etyką. Niestety nie można czekać aż pracodawcy staną się bardziej etyczni, bo to kwestia włąsnego sumienia, a z tym nie jest łatwo. Zresztą zły przykład idzie z góry. Sam przez wiele lat pracowałem w jednym z największych dzienników ogólnopolskich, który mienił się obrońcą zwykłego człowieka. W tym samym czasie w przypadku własnych pracowników łamane były wszelkie zasady.

O

Olek Wed 23 Dec 2020 7:39AM

Zdecydowanie dobrze

PIP jest niewydolna i nie ma szans ścigać i karac nieuczciwych pracodawców. Spoleczny inspektor/ka pracy powinni miec kompetencje PIP. A sama PIP powinna byc masywnie dofinansowana

DU

Deleted account Wed 23 Dec 2020 8:43AM

Raczej źle

Pracobiorca, co do zasady powinien mieć zagwarantowane prawo negocjowanie z pracodawcą formy zatrudnienia a następnie zgodzenia się / lub nie na zaproponowane warunki pracy i płacy. (zgodnie z tezą: Mamy prawo decydować o sobie). Interwencji instytucjonalnej powinno podlegać nieprzestrzegania przez strony warunków zawartej umowy o świadczenie pracy (w formie uzgodnionej pomiędzy stronami) w tym warunków BHiP, które musi zapewnić pracodawca.

PK

Paweł Kaczmarczyk Wed 23 Dec 2020 10:08AM

Raczej źle

Wiele umów na rynku to elastyczność. Inne założenia idąc do pracy ma student, inne rodzic. Problemem nie są umowy ale ich wykorzystanie przez pracodawców. Tu musi być przejrzystość i kontrola.

BT

Beata Trybuła Wed 23 Dec 2020 10:17AM

Zdecydowanie dobrze

Jeden z ważniejszych problemów. Czytam, że niektórzy wolą zlecenia ( młodzi ) bo mogą zarobić więcej. Zapewniam Was, że kiedyś podziękujecie jeżeli zlecenie będzie oskładkowane jak umowa. Śmieciówka to przede wszystkim zero praw pracowniczych. Godziny i warunki pracy, stawki wynagrodzenia potrącenia poza kopletną ochroną o wypadku w pracy czy zachorowaniu nie wspomnę. Zleceniodawca może robić co chce i nikt was nie ochroni bo PIP zajmuje się tylko pracownikami na umowach o pracę.

M

Mariusz Fri 25 Dec 2020 9:05PM

Zdecydowanie dobrze

PIP powinien móc działać szybciej i efektywniej. Pracownik dziś nie wierzy w siłę tej instytucji. Wiem, bo przez kilka lat pracowałem fizycznie w fabryce i z bliska przyglądałem się naginaniu i łamaniu prawa przez pracodawcę.

K

Karolina Sat 26 Dec 2020 8:54PM

Ani dobrze, ani źle

PIP musi zacząć dbać o pracownika. Prawa pracowników są święte -tu nie ma mowy o nadgorliwości, bo chronią przed wyzyskiem i upodleniem czlowieka.Ograniczenie tych umów do konkretnych branż to jedno, a problem zostaje nadal i ludzie będą pracować na czarno, by mieć więcej kasy. ZUS musi inwestować pieniądze w jakies akcje np. Spółek państwowych, by zlikwidować dług, a w późniejszym czasie pomiejszać składki, by pracownik dostawał jak najwiecej, bez straty dla pracodawcy.

S

Saura Tue 29 Dec 2020 10:49PM

Ani dobrze, ani źle

Śmieciówki to często jedyne wyjście dla ludzi, by godnie zarobić, zwłaszcza w wolnych zawodach. Wysokie składki i brak perspektywy emerytury odstraszają od UoP, która dramatycznie obciąża pracodawcę. Należy przede wszystkim zluzować z obciążeniami przy UoP.

AB

Adam Baranowski Wed 30 Dec 2020 12:24AM

Ani dobrze, ani źle

Umowy cywilne powinny być zawierane wyłącznie z usługodawcami tj. firmami lub spółdzielniami, koszt wykonania usługi nie może być niższy niż płaca minimalna (a powinien być wyższy by promować zatrudnienie, a nie B2B) , a agencje pracy powinny być zdelegalizowane.

Wasze rozwiązanie nic nie zmieni, jak długo śmieciówka jest jedyną alternatywą dla bezrobocia, bo składający donos do PiP zostanie wyrzucony z pracy bez podania przyczyny i obciążony kosztami zaległych składek ZUS.

K

Katarzyna Wed 30 Dec 2020 10:27AM

Raczej źle

Zgoda, że w wielu miejscach łamane są prawa, ale jako pracodawczyni chciałabym, aby PIP miała więcej obiektywizmu w stos. do łamania prawa przez pracowników. Z mojego 30-letniego doświadczenia mogę sporo o tym pisać, ("lewe" zwolnienia w okresie wypowiedzenia, nadużywanie L4 w ciąży, gdzie nie zawsze jest problem, brak odpowiedzialności za błędy w pracy itd.). Po likwidacji 2 stanowisk z zachowaniem procedury sprawa skończyła się w Sądzie Pracy, a my musieliśmy wypłacić odszkodowanie.

O

Ola Thu 31 Dec 2020 1:15PM

Zdecydowanie dobrze

O umowach śmieciowych mogłabym napisać książkę albo doktorat. To się musi skończyć, patologia zmuszania do zakładania samodzielnej działalności gospodarczej (inaczej Cie nie zatrudnimy) i nie ozusowane umowy o dzieło (0 płatnego urlopu i brak chorobowego) tam gdzie ewidentnie występuje stosunek pracy na umowę o pracę (8h dziennie, 5 x w tygodniu w biurze itd). Pracodawcom to się opłaca i jest to dozwolone, trzeba tak zmienić prawo by im się to nie opłacało. Więcej kontroli TAK!

GB

Grzegorz Bojkowski Fri 1 Jan 2021 5:01PM

Zdecydowanie źle

No i co ma dać zmniejszenie swobody zawierania umów? Ja to raczej proponuję, żeby państwo pinowało tylko tego czy umowa jest dotrzymywana, a nie jak jest zawierana. Jak chcę sobie pracować ponizej minimalnej to czemu mam nie móc? Moje ciało, mój wybór.

PP

Piotr P Tue 5 Jan 2021 1:37AM

Raczej źle

Wiele pracodawców (i pracowników!) unika umowy o pracę poniewaz wiąże się ona z monstrualnymi kosztami po obu stronach. Problemem w naszym państwie nie są śmieciówki tylko to, że państwo zabiera 50% kosztów jakie ponosi pracodawca aby kogoś zatrudnić.

Aby pracownik mógł zarobić 2000zł 'na rękę' (co jest kwotą śmieszną w Europie) pracodawca musi zapłacić ponad 3300zł - tj. pracownik musi wygenerować mu zysk przewyższający to 3300.

R

Robert Tue 22 Dec 2020 2:28PM

umowy o dzieło to bardzo fajne rozwiązanie (zresztą, vide swoboda zawierania umów) jeśli ktoś od czasu do czasu robi jakieś zlecenia np na strony internetowe, a na co dzień np uczy się lub jest gdzieś na umowie o pracę.

także umowy o dzieło to super narzędzie w pewnych okolicznościach życiowych i wg mnie powinien być przepis który mówi o tym, że nie wolno np. zatrudniać na umowę o dzieło dłużej jak 6 miesięcy i zabezpieczyć go dodatkowymi obwarowaniami, żeby nie było spryciarzy którzy zatrudniają kogoś na 6mcy, potem robią 2 tygodnie przerwy i znowu tą samą osobę zatrudniają na 6 miesięcy na uod.


uod się sprawdza w wielu kontekstach a w innych stosowane jest do pracowniczego wysysku, warto rozdzielić te kwestie. no i zastanowić się nad tym że faktycznie wielu ludzi dostnaie na uop mniej niż na uoz/uod.

A

Andrzej Tue 22 Dec 2020 7:04PM

a czym się różnią umowy o dzieło a umowy zlecenia, czy umowy o pracę. Znam doskonale umowy o pracę, podobno wiele róznicy nie ma pomiędzy umową o pracę, a zleceniem

R

Robert Wed 23 Dec 2020 6:27PM

zasadnicza poza oskładkowaniem różnica to że uop podlega pod kodeks pracy ze wszystkimi jego dobrodziejstwami a uod/uoz nie. uod jest idealne do sytuacji gdzie nie wiążesz się z kimś na stałe i wyłączność tylko to jest relacja typu że projektujesz komuś logo, rozliczacie się i do widzenia. czyli krótkoterminowe kontrakty, na tydzień, na miesiąc itd.

M

madR Mon 28 Dec 2020 9:26PM

Pracowałam na poczcie polskiej przez ponad rok. Jest tam jeszcze zwyczaj trzynastek wypłacanych w październiku. Warunkiem jest przepracowanie pełnego roku na uop. Już byłam w ogródku, pracując a zastępstwie za pracownicę będącą na urlopie wychowawczym, kiedy w czerwcu zasygnalizowała, że jest gotowa przerwać urlop. Za ten czas jednak uzbierała kilka tygodni zwykłego urlopu. W takich okolicznościach poczta nadal mnie potrzebowała. Z tym, że żeby ograniczyć koszty zatrudnienia kierownik proponował mi umowę zlecenie. Na takich warunkach przepadała mi 13 i inne dotychczasowe benefity socjalne, przysługujące wszystkim innym pracownikom. Przy czym moje obowiązki nijak nie miałyby się zmieniać. Z mojego punktu widzenia czekały mnie same straty i pogorszenie warunków zatrudnienia.

Poza tym gdybym potrzebowała odpoczynku - mogłabym liczyć jedynie na urlop bezpłatny.

MK

Maciej Karczewski Tue 22 Dec 2020 4:52PM

Konieczne jest znacznie skuteczniejsze i powszechne informowanie pracowników zatrudnionych na wszelkich typach umów o ich prawach pracowniczych (np. powtarzalna lub permanentna kampania informacyjna). Każdy pracownik musi wiedzieć gdzie szukać wspracia w sprawach pracowniczych. PIP w obecnym kształcie stanowczo nie wystarcza.

S

Szymon Tue 22 Dec 2020 5:40PM

Przede wszystkim w pewnych aspektach umowy tzn cywilnoprawne powinny zostać upodobniony do umów o pracę, przede wszystkim mam na myśli ochronę miejsca pracy pod kątem bhp oraz przeciwdziałania mobbingowi lub dyskryminacji. Oprócz tego dobry byłbym obowiązek podpisania przez pracodawcę klauzuli przy każdej umówię śmieciowej ze jej podpisanie jest działaniem świadomym i nie mógł zostać nawiązany stosunek pracy oraz, ze współpracownik został zapoznany ze wszystkimi aspektami pracy na uz oraz umówie o prace. Innym aspektem kontrolnym może być konieczność raportowania zawieranych umów zleceń np do PIP lub limit zawieranych umów śmieciowych u danego przedsiębiorcy, np. W stosunku do umów o pracę.

M

madR Mon 28 Dec 2020 9:49PM

Konieczność raportowania do PiP. Dobry pomysł.

JM

Jerzy Meissner Tue 22 Dec 2020 6:26PM

Jednym słowem chcecie wprowadzić komunizm !

A

Andrzej Tue 22 Dec 2020 7:02PM

komunizm był dobry i zły, zależy z jakiego okresu

A

AmoSatoshi Sat 26 Dec 2020 6:24PM

Czy możesz podać okresy, w których komunizm był dobry?

A

Andrzej Sun 27 Dec 2020 8:13AM

okresy Gierka, Gomułki, a teraz jest ok? dawniej miałem pracę była godna nie mogłem narzekać, a teraz...? mamy za swoje az nadto miałem wówczas pracę, inaczej traktowany niż obecnie zgodnie z prawem pracy, a nie dziś....

A

Andrzej Tue 22 Dec 2020 7:02PM

jetem obecnie osobą niepełnosprawną, już mam staż pracy 35 lat pracowałem wiele lat w Państwowych Zakładach Pracy, wiec wiem jak wyglądała ona, była bardziej godna trzymano się wiele razy praw pracowniczych, lecxz nie każda osoba tak miała. Wiele jednak osób nie miało pracy, bądź była zwolniona za jakieś tam... ja natomiast nie mogłem narzekać na pracę, pracowałem w poprzednich latach bardzo ciężko, ale wiele razy mam miłe wspomnienia po tamtym okresie

K

Kris Tue 22 Dec 2020 11:09PM

Szczerze mówiąc w Polsce system zatrudniania i obciążania kosztami podatkowymi wynagrodzeń powinien być dramatycznie zreformowany. W mojej ocenie uciekanie wielu pracowników to tzw. śmieciówek jest również sposobem na unikanie nadmierny obciążeń podatkowych, które powodują, że wynagrodzenia netto są znacznie niższe. Oczywiście jest duży udział zleceń w zawodach nisko płatnych lub niewykwalifikowanych tylko, na koniec dnia jest pytanie o to, czy naprawdę zawsze jest to wyzysk. Czy jeśli ktoś ma wybór dostać 1000 zł więcej, czy po to nie sięgnie.

Nie należy walić obuchem (ściganie, kary), trzeba szukać rozwiązań systemowych. Powinny być różne formy świadczenia pracy, powinniśmy też dążyć jednak to zrównoważenie obciążeń płacy i realnymi korzyściami. Zdecydowanie sądzę, że umowy o pracę w powiązaniu z systemem podatków niosą drakońskie obciążenia, niewspółmierne do korzyści oferowanych przez państwo. To też powód, czemu mamy tyle śmieciówek/ zleceń/kontraktów B2B/itd...

AB

Adam Baranowski Wed 30 Dec 2020 1:01AM

Najpierw się podpisuje kilka milionów umów-dzieło, a potem wielkie zdziwienie, że nie wpłynęła z tego ani jedna do ZUS i trzeba podnieść składki, by pokryć dziurę w systemie emerytalnym. Ale spoko, bo jak śmieciówkarze wejdą w wiek emerytalny to nie będą mieli nawet minimalnej, więc system się zbalansuje. Taki socjalizm dla bogatych.

NO

Nadia Oleszczuk Mon 4 Jan 2021 1:15PM

To są doraźne rozwiązania na teraz - ścieżki wyjścia z bagna. To prawda, obecnie umowa etatowa wiąże się z najwyższymi kosztami pracy dla pracodawcy. Stąd wiele firm robi wszystko, aby uniknąć zatrudniania na etat. System sprzyja więc patologiom i nadużywaniu umów. Konsekwentnie opowiadam się za jednolitym opodatkowaniem wszystkich form pracy, o dzieło, zlecenie czy etatu. Brak umowy o pracę sprawia, że każde zwolnienie chorobowe jest rezygnacją ze znacznej części zarobków, pozbawia prawa do urlopu, skrajnie utrudnia samoorganizację i działanie w ramach związków zawodowych. Należałoby także wycenić elastyczność. Jeśli pracodawca dzięki umowom cywilnoprawnym ma mniej obciążeń związanych z podatkami i szkoleniami oraz większą elastyczność, to należałoby to zrównoważyć. Stawka godzinowa na umowę cywilnoprawną mogłaby być wtedy wyższa niż ta wynikająca z minimalnego wynagrodzenia w ramach umowy o pracę. Jednak takie rozwiązania wymagają - jak sam wskazałeś, głębszej reformy.

EO

Emilia Olszewska Wed 23 Dec 2020 8:34AM

👍 demokracja powinna wreszcie pojawić się także w miejscach pracy

DU

Deleted account Wed 23 Dec 2020 8:46AM

Demokracja? Rządy ludu w miejscach pracy? No to chyba nie za bardzo ;-)

DU

Deleted account Wed 23 Dec 2020 9:06AM

Całkowita likwidacja śmieciówek jest głupotą. Np jak rozwiązać kwestię "dorabiania" klika godzin pracy w miesiącu?

AB

Adam Baranowski Wed 30 Dec 2020 12:57AM

Dla dobra kilku dorobkiewiczów kilka milionów ludzi ma być pozbawionych ochrony prawa pracy?

A

Andrzej Fri 1 Jan 2021 6:41PM

śmieciówki są dobre, ale tylko w niektórych formach zatudnienia, które nie każdy zna

NO

Nadia Oleszczuk Mon 4 Jan 2021 1:23PM

A później mamy w Polsce setki tysięcy kobiet pracujących na śmieciówkach, często podejmujących kilka umów zlecenie i o dzieło w ciągu miesiąca, żeby jakoś „uszyć” miesięczny budżet. I często kobiety te np. będąc w ciąży znajdują się w sytuacji, w której zasiłek macierzyński przysługuje im tylko wtedy, gdy w składanym zleceniodawcy co miesiąc oświadczeniu z danymi osobowymi zaznaczały, że decydują się na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe. Świadomość tej regulacji jest niewielka. A i jeśli zgłosiły się do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego, zasiłek macierzyński przysługuje im tylko z tytułu jednej umowy zlecenia.

A

adam Wed 23 Dec 2020 9:24AM

Przede wszystkim okresleniem "smeiciowki" obrazamy ludzi z nich korzystających.

Generalnie ja bym tez nie wiązał kwesti kontroli z forma umow zatrudnienia,

Inspekcja pracy jest niewydolna, przede wszystkim, jesli chodzi o przestrzeganie praw w ogole - nie tylko wspomnianych naduzyc wyboru formy zatrudnienia, ale i, moze przede wszystkimn, kontroli przestrzegania BHP czy tez odprowadzania skladek przez przedsiebiorce.

A w epoce pandemii kompletnie leży zaopatrzenie pracowników w srodki bezpieczeństwa..

M

madR Mon 28 Dec 2020 9:58PM

Pracowałam na śmieciówce nieprzerwanie przez dla3 lata ogromnej firmy Reserved. Przyzna pan, że mam pełne prawo wypowiadać się: co w tej sytuacji najbardziej mnie obrażało: otóż fakt, że nie miałam szansy na umowę o pracę, że nie miałam prawa do płatnego urlopu, że musiałam pracować popołudniami i każdy weekend od otwarcia galerii do zamknięcia, a w tym czasie moja dorastająca córka bardzo potrzebowała mnie, a ja jej.

NO

Nadia Oleszczuk Mon 4 Jan 2021 1:28PM

Określenie ma zwrócić uwagę na skalę problemu. Śmieciowe zatrudnienie to nie jest każda umowa cywilno-prawna czy umowa o dzieło. Śmieciowe zatrudnienie definiujemy jako formę umowy pracodawca-pracownik (czyli tam, gdzie zachodzi stosunek pracy), która obchodzi kodeksową umowę o pracę na czas nieokreślony (mogą być to umowy cyw.-praw., samozatrudnienie, umowy o pracę na czas określony poza wyjątkowymi sytuacjami, kontrakty).

BT

Beata Trybuła Wed 23 Dec 2020 10:28AM

Jestem za całkowitą likwidacją umów zleceń w przypadku pracy na rzecz firmy. Umowa zlecenie to pomiędzy osobami fizycznymi albo firmami jak już. Ilekroć firma daje pracę osobie fizycznej to powinna być umowa o pracę. Na chwilę obecną mamy zbyt radykalne obostrzenia w KP co do umów o pracę i nad tym powinniśmy pracować, żeby pracodawca się tego nie bał. Nie powinno być tak, że nie można zwolnić pracownika. To powinno być pozmieniane. A wszelkie zwolnienia od składek to nierówne traktowanie. Co do składek to należy połączyć emerytalną i rentową bo płacimy za coś z czego nie korzystamy uważam, że to zwykłe oszustwo.

BT

Beata Trybuła Wed 23 Dec 2020 10:31AM

Kontrole PIP po umówieniu to jakiś śmiech. Kontrola bez uprzedzenia ale podawana do publicznej wiadomości to mogłoby być rozwiązanie eliminujące łapówkarstwo. W ogóle portal do zgłaszania nadużyć w przestrzeganiu KP to mógłby być dobry sposób na nieuczciwych pracodawców

O

Ordineur Wed 23 Dec 2020 4:51PM

Droga pani, a czy nie zauważyła pani, że to pracodawcy dają pracę a nie PIP? Utrudnianie im życia nie poprawi sytuacji pracowników. Ale może skutecznie zachęcić do przenoszenia miejsc pracy do bardziej przyjaznych miejsc.

A portal donosiciela to już pomysł z czasów ZSRR. W każdej chwili pracownik może przecież złożyć zawiadomienie lub podać do sądu pracodawcę. Czego jeszcze pani potrzebuje?

BT

Beata Trybuła Mon 28 Dec 2020 10:21AM

Droga Pani jeżeli kontrola tego typu ma być skuteczna to nie może być zaplanowana i jeżeli Pani tego nie rozumie to znaczy że jest tu pani tylko po to żeby mieszać a nie pomagać ludziom. Pracodawca nie ma się czego obawiać jeżeli nie płaci pod stołem i ogólnie rzecz biorąc nie kombinuje. Co do donosicielstwa to ma pani podejście typowego peerelowca. Pilnowanie przestrzegania prawa to nie jest donosicielstwo tylko pilnowanie przestrzegania prawa. Tylko tyle i dla niektórych aż tye.

M

madR Mon 28 Dec 2020 10:10PM

A co pan sądzi o sytuacji, w której do stoczni przychodzi kumpel po kontroli i poziom zapylenia bada w pomieszczeniach przeznaczonych do prac, w których nie ma pyłu, ani innych szkodliwych warunków? Przymyka oko na stanowisko, nad którym dla bezpieczeństwa umieszczono tabliczkę "nie czynne". A w rzeczywistości stanowisko to jest stale czynne. Mowa o podnośniku kilkutonowe go pokładu jachtu dla bogacza. Podnośnik działa na przedpotopową korbę, jak przy zabytkowej studni. A co najbardziej przerażające: lina, które trzyma ten kilkutonowy pokład jest przetarta. Kiedyś kogoś zmiażdży. Ale właściciel stoczni ubezpieczył się tabliczką: "nie używać, nie czynne"

Poza tym z mojego - pracownicy punktu widzenia - to ja daję swoją pracę, a zatrudniający ode mnie ją bierze.

O

OKSER Wed 23 Dec 2020 6:20PM

Wylewanie dziecka z kąpielą, rozwiązywanie problemu na zasadzie other people money, czyli niech ktoś da na mojego bombelka to bombelek będzie szczęśliwy.

Zacząć trzeba od odpowiedzi na pytanie DLACZEGO umowy zlecenia funkcjonują skoro są umowy o pracę?

Odpowiedzi jest wiele, jednak podstawowa dla każdego pracodawcy jest taka, że umowa o pracę w polskich regulacjach to makabra. Przykłady:

Makabra finansowa (pracodawca płaci za wszystko pomimo, że często jest to kompletnie niezwiązane z pracą danego pracownika- przykład państwo w związku z macierzyństwem zwaliło znaczne ograniczenia i koszty na firmy- bez żadnych refundacji- wystarczy żeby pełne koszta ponoszone przez firmę były zwracane z pomniejszenia zus/ pit / cit i kobiety będą o wiele chętniej zatrudniane).

Finansowa makabra 2- opodatkowanie zus / pit wynagrodzeń z umów o pracę to dramat. Jedynym wyjściem jest przerwać ten kamienny krąg zniżania przyszłych emerytur/ zwiększania ozusowania to pozwolić młodszym ludziom na bezpodatkowe inwestowanie w bezpieczne prywatne emerytury a pobierać składki na ubezpieczenia wypadkowe i ochronę zdrowia. Kwota wolna od pit powinna być na poziomie corocznie aktualizowanego minimum socjalnego a nie aktualnych żartów.

Makabra formalna- poprawne zrealizowanie wszelkich obowiązków związanych z umową o pracę jest praktycznie awykonalne. Prawo jest potworem zdeformowanych zmian narastających od lat 70 XX wieku, czyli przez 50 lat i niezbyt uwzględnia rewolucje które w tym czasie zaszły. Pracodawcy są rozliczani za nie swoje winy (wystarczy że pracownik oddali się w nieznanym kierunku nie podpisując kilku papierków które dostał do ręki a w razie kontroli odpowie pracodawca).

Umowa o pracę to jest makabra bo pracodawca jest wystawiony na straty, nieuczciwość pracownika jest praktycznie bezkarna. Trzeba szanować obie strony relacji pracy i wymagać od obu przestrzegania zasad. W Polsce prawo pracy z zasady chroni pracownika i co do tego nie mam zastrzeżeń, ale ono nadal chroni nieuczciwego pracownika, który działa na szkodę pracodawcy. To musi się zmienić. Pracownik musi odpowiadać za swoje szkodliwe działania i zaniechania jak dorosły człowiek, bo gdyby analogicznie zachował się w sklepie zaraz byłaby sprawa sądowa, a w relacji z pracodawcą jeszcze ma wielkie szanse na wygraną w sądzie.

W tym temacie można by napisać niejedną książkę, więc może zapytajcie praktyków z działów kadr a nie teoretyków proponujących rozwiązania other people money.

BT

Beata Trybuła Mon 28 Dec 2020 10:29AM

Dokładnie tak. Wystarczy zmodyfikować KP żeby pracodawcy nie bali się zatrudniać zwłaszcza młodych kobiet. Teraz są takie czasy, że kobieta w ciąży praktycznie całą ciążę jest na zwolnieniu lekarskim więc tych kosztów nie powinien ponosić pracodawca. Powinna być łatwość nawiązywania i rozwiązywania umów. Jeżeli pracodawca jest uczciwy to i pracownik się go trzyma.

AB

Adam Baranowski Wed 30 Dec 2020 12:53AM

Skoro to taka makabra, to czas sobie dać spokój i przekazać stery ludziom, którzy potrafią zarządzać.

DM

Dariusz Magiera Wed 23 Dec 2020 7:49PM

Chcę mieć wybór - jestem samozatrudniony i tak wolę.

AB

Adam Baranowski Wed 30 Dec 2020 12:51AM

Ja też. Ale nigdy go nie miałem - zawsze kto inny decyduje o moim zatrudnieniu i narzuca mi postać kontraktu, zazwyczaj z licznymi naruszeniami prawa.

KO

Karolina O. Wed 23 Dec 2020 10:31PM

W chwili obecnej "śmieciówki" zostały już mocno ograniczone. Umowa zlecenie jest w pełni oskładkowana i określone zostały zasady minimalnej płacy za godzinę. Przy pracy, która ma charakter niestabilny (nie da się jej jednoznacznie określić wymiarem etatu) - jest to, moim zdaniem, jedna z najsprawiedliwszych form zatrudnienia, biorąc pod uwagę interes obu stron.

Od 01.01.21r. wszystkie umowy o dzieło mają być obowiązkowo rejestrowane przez pracodawców. Łatwiej będzie zweryfikować, który przedsiębiorca z nich korzysta. Na dzień dzisiejszy takie umowy nie są rejestrowane i organy Państwowe nie mają nad nimi kontroli.

Warto jednak pamiętać, że bywają przypadki, w których pracownicy sami nie chcą decydować się na zatrudnienie na podstawie rejestrowanej Umowy (czy to o pracę, czy oskładkowanego zlecenia). Na stanowiskach niskopłatnych i oscylującej wokół minimalnej krajowej, wiele osób próbuje ukryć wysokość swoich zarobków (emeryci, osoby korzystające z pomocy społecznej, osoby posiadające obciążenia komornicze, itp.).

M

madR Mon 28 Dec 2020 10:18PM

Owszem są osoby, które wolą takie warunki, że względu na swoje osobiste sytuacje. Ale nie ulega też wątpliwości, że pracodawcy ten fakt wykorzystują i nie oferują uop pracownikom, którzy jednak woleliby etat.

NO

Nadia Oleszczuk Mon 4 Jan 2021 1:43PM

Od 2016 roku składki przy zleceniach trzeba płacić przynajmniej do wysokości pensji minimalnej. Jeśli więc ktoś ma dwie umowy – jedną w wysokości pensji minimalnej (2600 zł brutto, od nowego roku 2800 zł brutto), a drugą na np. 5 tys. zł, to płaci składki tylko od tej pierwszej. Wysokość składki na ubezpieczenie emerytalne oblicza się od podstawy, którą deklaruje się samemu, ale musi to być przynajmniej minimalne wynagrodzenie. W ten sposób osoby otrzymujące płacę minimalną płacą relatywnie wysokie składki. Im wyższe płace, tym łączna, procentowa wysokość składek się obniża. Takie rozwiązanie jest sprzeczne z podstawowymi zasadami dotyczącymi sprawiedliwości społecznej, wprowadza znaczne nierówności w kosztach pracy przy zatrudnianiu w ramach umów etatowych i w ramach umów-zleceń. Obecny system sprawia, że umowa etatowa wiąże się z najwyższymi kosztami pracy dla pracodawcy, sprzyja patologiom, nadużywaniu umów niestandardowych. Stąd wiele firm robi wszystko, aby uniknąć zatrudniania na etat w celu cięcia kosztów. Dlatego w dłuższej perspektywie należałoby w pełni oskładkować umowy cywilno-prawne. Ponad 1 mln zatrudnionych w Polsce dotyczy problem zbiegu tytułów do ubezpieczenia społecznego, który uprawnia do odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne w nie- pełnym wymiarze - to średnio 6,4% wszystkich zatrudnionych. To nadal duży problem. Podsumowując: PiS trochę zrobił w temacie umów śmieciowych, jednak w połączeniu z upartym ignorowaniem lub osłabianiem instancji kontrolnych (Państwo Inspekcja Pracy, związki zawodowe) efekty są zdecydowanie niewystarczające.

A

AmoSatoshi Sat 26 Dec 2020 6:28PM

Strajk Kobiet walczy o prawo do wyboru, wolność do samodzielnego podejmowania decyzji. Pracownik również powinien mieć prawo do samodzielnego podejmowania decyzji, na jakich warunkach chce się zatrudnić. Ograniczanie tych praw jest zaprzeczeniem wszystkiego o co walczy OSK i ludzie idący z nimi.
Inną kwestią jest organizacja całego rynku pracy. Patologii jest wiele, ale puste hasła Pana Szumlewicza nie są rozwiązaniem problemu. Są jedynie graniem na emocjach. Takim leninizmem w czystej postaci.

M

madR Mon 28 Dec 2020 10:23PM

Bardzo się cieszę, że pan Szumlewicz jest w Radzie, bo mówi moim głosem - głosem pracownicy, która chce mieć wybór. A dotychczas główną ofertą że strony przedsiębiorcy jest dla niej albo umowa zlecenie, albo najniższą krajową za pracę po dniu w której nie da się ruszyć ani ręką, ani nogą, nie wykonując nawet połowy narzuconej normy. A to wszystko po to, żeby utrudnić jej wykonanie, żeby przypadkiem nie musieć wypłacić premii.

AB

Adam Baranowski Wed 30 Dec 2020 12:49AM

Umowa cywilna nie jest zatrudnieniem tylko usługą. Nie da się zatrudnić w oparciu o umowę cywilną. Każda umowa cywilna zawarta jako fikcja prawna zastępująca etat jest z automatu interpretowana jako umowa na czas nieokreślony. Tak stanowi polskie prawo. Wybór, o którym mówisz nie istnieje. Jest to aspołeczna działalność tzw. pracodawców i wymaga surowej kary.

NO

Nadia Oleszczuk Mon 4 Jan 2021 1:51PM

To nie jest głos pana Szumlewicza, ale całej Rady Konsultacyjnej. Oczywiście każdy pracownik czy pracownica powinni mieć wybór formy zatrudnienia. Obecnie nie ma w Polsce takiej możliwości. Śmieciowe zatrudnienie to każda forma umowy pracodawca-pracownik (czyli tam, gdzie zachodzi stosunek pracy), która obchodzi kodeksową umowę o pracę na czas nieokreślony (mogą być to umowy cyw.-praw., samozatrudnienie, kontrakty). Wielu pracodawców lekceważy artykuł 22 Kodeksu pracy. Łącznie okres niestabilnego zatrudnienia może trwać kilka lat, chociaż zatrudnienie spełnia wszystkie warunki umowy o pracę. Powszechność umów cywilnoprawnych jest negatywna dla rynku pracy, ponieważ charakteryzuje się brakiem stabilności zatrudnienia, niepewnością w kształtowaniu ścieżki zawodowej, mniejszym zabezpieczeniem na starość oraz w przypadku niepełnosprawności, brakiem prawa do urlopu w przypadku choroby czy urlopu macierzyńskiego. RK nie opowiada się za likwidacją różnych form zatrudnienia. Zlecenie, umowy o dzieło powinny być stosowane i dostępne, ale nie kiedy obchodzą kodeksową umowę o pracę.

A

Aneta Sun 27 Dec 2020 1:10PM

I znow - skad te poeniadze na dofinansowanie? Komu te pieniadze za "dotkliwe kary"? Operujecie funduszami, ktorych nie ma albo ktore bedzie trzeba zabrac nam w kolejnych podatlach albo samym pracownikom ktorzy w efekcoe waszych "dobrych zmian" zarabialoby mniej. Umowa zlecenie dziala w dwie strony, nie chroni pracownika ale noe chroni tez pracodawcy gdy pracownik tak po prpstu sobie nie przyjdzie - nic mu nie mozna zrobic. Nie narzuca na niego konkretnego wymiaru godzin i pracy. A wlasciwie zapis o tym, ze praca w stalych godzimach powimna byc umowa o prace juz jest - ale kto by sie do tego stosowal? Kobietom (ale i mezczyznom przecoez tez! Piszecie jakby tylko kobiety tak funkcjonowaly) nikt noe kaze pracowac przez posrednictwa pracy. Wiadomo ze one zabieraja vzesc dpchodow, wiec lepiej sie zatrudnic bezposrednio u pracodawcy. Kto im kaze lorzystac z uslug posrednictwa pracy, w ktorym tez pracuja ludzie i tez jest to forma zatrudnienia? Wiecie w kogo uderzylyby te wasze "dotkliwe kary"? W premie pracownikow najnizszegp szczebla. Bo komus trzeba zabrac zeby samemu nic nie stracic. A w tym roku i tak przedsiebiorcy juz wystarczajaco dostali po tylku. Jak ktos ma dwuosobowa firme i musi kogos zatrudnic to jakby miel sprpstac takim oplatom? Trzeba spojrzec tez jak to wyglada zw strony przedsiebiorcy a noe tyllo "dac ludziom, nalezy im sie". Te teoretyczne rozwiazamia szybko rozbilyby sie o praktyke.

M

madR Mon 28 Dec 2020 9:43PM

Proszę wziąć pod uwagę, że oprócz małych firm, istnieją jeszcze wielkie ogólnopolskie sieciówki, które szukają oszczędności, chociaż nie muszą.

Błagam. Proszę nie używać argumentu w rodzaju: nikt im nie każe korzystać z agencji pośrednictwa. - Niektórzy naprawdę nie mają wyboru.

Dziś rynek niemalpracy jest do tego stopnia jedną wielką patologią, że nawet większość pracowników służby zdrowia jest na samozatrudnieniu. A my wyobrażamy sobie, że są na wygodnych państwowych posadkach ze wszystkimi profitami idącymi za takowymi.

M

madR Mon 28 Dec 2020 10:31PM

Wprowadzenie płacy maksymalnej.

Od lat '70 przepaść pomiędzy wynagrodzeniami prezesów i ich szeregowych pracowników powiększyła się 40tokrotnie. To niedorzeczne, niemoralne i niesprawiedliwe.

Miarą cywilizacji i sukcesu nie są indywidualne bogactwo najbogatszych, a humanitarne podejście do słabszych i wyrównywanie szans, likwidowanie dysproporcji

AB

Adam Baranowski Wed 30 Dec 2020 12:42AM

Ludzie podejmują się pracy na śmieciówkach, ponieważ pracodawca oferuje wyłącznie taką umowę albo daje wybór między śmieciówką, a umową zgodną z prawem by wyłapać i wyeliminować kandydatów "nieelastycznych". Niechętnie zgłaszają się do PiP, nie dlatego, że PiP jest nieskuteczne, tylko dlatego, że karą za taką myślozbrodnię i brak "elastyczności" jest zwolnienie i oskarżenie przed Sądem Cywilnym o nielegalne wzbogacenie (niezapłaconymi składkami ZUS, orzecznictwo Sądów Cywilnych w Polsce jest tutaj jednoznacznie po stronie pracodawcy). Jednym słowem ŚMIECIÓWKA albo BEZROBOCIE.

Dlatego umów cywilnych zawieranych między osobą fizyczną lub reprezentującą firmę, a osobą fizyczną jako wykonawcę usługi należy ZAKAZAĆ. Podobnie należy ZAKAZAĆ agencji pracy, które z natury swej są niekonstytucyjne i stosują niewolnicze praktyki. Tutaj nie ma żadnych półśrodków i kompromisów. Ludzi do pracy powinny kierować Urzędy Pracy, a do wykonywania usług - Spółdzielnie Pracy lub firmy, do tego zostały powołane, a pracodawcy powinni ZATRUDNIAĆ i nie może być żadnej innej opcji. Wykonanie usługi przez indywidualną działalność jest dopuszczalne, kiedy wykonawca usługi otrzymuje stawkę nie mniejszą niż minimum płacowe powiększone o dodatek 20% i nie płaci zleceniodawcy za udostępnianie narzędzi lub miejsca pracy (w Polsce sprzątaczka biurowa na własnej działalności, płaci za wypożyczenie odkurzacza od firmy, której biuro sprzata).

O

Ola Thu 31 Dec 2020 1:49PM

O umowach śmieciowych mogłabym napisać książkę albo doktorat. To się musi skończyć, PATOLOGIA ZMUSZANIA do zakładania samodzielnej działalności gospodarczej (inaczej Cie nie zatrudnimy, preferujemy b2b, tylko tak "zatrudniamy") i nie ozusowane umowy o dzieło - 0 płatnego urlopu i brak chorobowego, macierzyńskiego - tam gdzie EWIDENTNIE występuje stosunek pracy na umowę o pracę (8h dziennie, 5 x w tygodniu w biurze, wnioski urlopowe w celu uzyskania zgody przełożonego na urlop itd). Pracodawcom to się opłaca i jest to dozwolone, trzeba tak zmienić prawo by im się to nie opłacało. Więcej kontroli TAK! Żaden rząd się tym przez 30 lat nie zajął więc patologia wyzysku i braku podstawowych praw pracowniczych kwitnie. W cywilizowanym państwie UE umowa o pracę powinna być standardem, a nie przywilejem!

A

Andrzej Fri 1 Jan 2021 6:43PM

umowy o pracę już dawno nie widzę, to są tylko wyjatkowe sytuacje

MU

Maciej "Shuvar" Umiastowski Thu 18 Feb 2021 7:22PM

A może zaproponować takie rozwiązanie, wpisane do kodeksu pracy:

  1. Podstawową formą zatrudnienia jest umowa o pracę, z wynikającymi z niej zarówno obciążeniami pracodawcy, jak i ochroną kodeksową pracownika.

  2. Umowa o dzieło stosowana jest wyłącznie dla dzieła w rozumieniu ustawy o prawach autorskich i pokrewnych. Składki i podatki na zasadach jak przy umowie o pracę, z zastrzeżeniem 50% kosztów uzyskania przychodu.

  3. Umowa zlecenia stosowana jest wyłącznie w przypadku prac dorywczych, kiedy nie występują: stałe godziny pracy i podległość służbowa. Zleca się wykonanie konkretnej pracy, z zakreślonym jedynie terminem jej rozpoczęcia i zakończenia. To samo dotyczy zasad kontraktowania "jednoosobowych działalności gospodarczych". Składki i opodatkowanie jak przy umowie o pracę - procentowo od wynagrodzenia.

  4. W przypadku, kiedy konieczne jest zatrudnienie pracownika na określony, krótki czas - umowa o pracę krótkoterminową. Wszystkie zasady jak przy "pełnej" umowie o pracę, z wyjątkiem prawa do urlopu. Taka umowa nie może być zawarta na dłużej niż miesiąc, można zawrzeć nie więcej niż 2-3 takie umowy z tym samym pracodawcą w ciągu roku, i odstępy między takimi umowami zawieranymi z tym samym pracodawcą muszą być co najmniej dwumiesięczne.

  5. Inspekcja pracy powinna dostać uprawnienia kontrolne "na legitymację", czyli kontroli niezapowiedzianych.

  6. Status pracownika w przypadku kontroli określany jest na podstawie jego rzeczywistych warunków pracy: jeżeli jest podległość służbowa, stałe godziny pracy, okresowe wynagrodzenie - to jest praca "na umowę". Jeżeli pracodawca stosuje inne rozwiązania, umowa automatycznie przekształca się w umowę o pracę, wstecznie od dnia jej zawarcia, ze wszsytkimi tego konsekwencjami. I oczywiście, stosowna kara indywidualna dla pracodawcy (w tym wypadku - osoby kierującej podmiotem gospodarczym), liczona procentowo od jego wynagrodzenia.

W konsekwencji da to dwa czynniki, rugujące z obiegu pracowniczego "śmieciówki" - dla pracodawcy staną się one nieopłacalne, bo koszt pracy jest jednakowy, bez względu na formalną stronę zatrudnienia, a dodatkowo ryzyko poniesienia kosztów (np, ekwiwalentów za urlopy, kary finansowej, kosztów dodatkowych rozliczeń) będzie działała prewencyjnie.

Dopóki śmieciówki będą się przedsiębiorcom opłacać, będzie nacisk albo na liberalizację prawa pracy, albo na szukanie sposobów jego obejścia. Pracownik, nawet w przypadku "rynku pracownika" a nie pracodawcy, jest stroną słabszą w tej relacji i konieczna jest jego systemowa ochrona, zwłaszcza wobec nieuczciwości pracodawcy. To, że obniżanie kosztów pracy spowoduje wzrost zatrudnienia jest mitem, który ma służyć jedynie uzasadnieniu parcia do obniżenia kosztów pracy. Pracodawca nie zatrudnia kolejnego pracowniaka dlatego, że ma pieniądze do wydania, tylko dlatego, że potrzebuje rąk do pracy. Natomiast to, czy praca będzie dla niego tania czy nie, przekłada się jedynie na zysk w ostatecznym rozrachunku. Dodatkowo, wprowadzenie takich rozwiązań kodeksowych spowoduje poprawę dystrybucji zysku między pracą a kapitałem. Pracodawca po prostu będzie musiał większą część wypracowanego dochodu oddać pracownikom.

DN

Dagmara Nickel Fri 5 Mar 2021 8:42PM

Oprócz nieuczciwości pracodawcy, jest na rynku pracy wiele innych postaw, które trzeba wziąć pod uwagę: niekompetentni lub niewydajni pracownicy, pracodawcy mający problemy z osiągnięciem zysku. Absolutnie nie chcę umniejszać problemu nieuczciwości pracodawców, ale chciałabym zwrócić uwagę, że relacje na rynku pracy powinny adresować obok nadużyć pracodawców również obiektywne problemy uczciwych pracodawców. Powinny adresować ponadto potrzeby pracowników. Dla przykładu niektórzy - jeśli da im się wybór między umową o pracę a umową b2b - wybiorą tą drugą, jeśli pozwoli im więcej zarabiać i samodzielnie oszczędzać na emeryturę.

JG

Jacek Golab Fri 19 Feb 2021 11:25AM

Inspektorzy pracy powinni mieć takie same uprawnienia jak reszta funkcjonariuszy publicznych.
Do tego jeszcze zwiększenie kar aby były na tyle dotkliwe, żeby pracodawcom odechciało się łamania prawa.

DN

Dagmara Nickel Fri 5 Mar 2021 5:32PM

Jestem za utrzymaniem różnorodności form zatrudnienia, za wprowadzeniem obowiązku przejrzystości polityki zatrudnienia przez pracodawców oraz za penalizacją nadużywania niektórych form zatrudnienia w określonych przypadkach godzących w interesy pracownika.

Nadużywanie niektórych form zatrudnienia jest wyrazem braku kultury organizacyjnej, a nie wadliwości samych form zatrudnienia. Stosowanie poszczególnych form zatrudnienia ma swoje wady i zalety zarówno dla pracodawcy jak i dla pracownika. Uważam, że drogą do poprawy sytuacji są rozwiązania obligujące pracodawcę do budowania świadomości w tym zakresie jak również do inwestowania w obszarze kultury organizacyjnej. Należy - w moim odczuciu - wziąć również pod uwagę, że polski pracownik w porównaniu do zachodniego, jest cały czas mniej wydajny i mniej kompetentny. Tak jak polski pracodawca nadal nieprofesjonalnie zarządza organizacją. Dlatego jestem za tym, aby nie przechylać wahadła ani na stronę pracodawcy ani pracownika, a inwestować w budowanie świadomości wzajemnych zależności, oczekiwań, uprawnień i możliwości.

Co do samych form zatrudnienia dla przykładu, uważam, że wtedy, kiedy jest coś ważne dla pracodawcy, powinien on transparentnie o tym informować. Wtedy, kiedy jest coś ważne dla pracownika, a możliwe dla pracodawcy, powinien on mieć przywilej wyboru formy zatrudnienia godząc się jednocześnie, że w różnych formach zatrudnienia wybiera między innym zakresem bezpieczeństwa, innym zakresem odpowiedzialności a innym poziomem wynagrodzenia.

Jestem za tym, aby każdy pracodawca był zobowiązany zbudować kodeks dobrych praktyk w obszarze zatrudnienia oraz transparentnie o nim informować. Kodeks ten powinien obejmować:

  • opis stanowisk pracy,

  • akceptowalne formy zatrudnienia

  • uzasadnienie, dlaczego wybrane formy zatrudnienia są stosowane dla określonych stanowisk pracy

  • opis skali odpowiedzialności (np. rezultat, staranność, praca nadzorowana, praca samodzielna, praca twórcza, odtwórcza, powtarzalna, niepowtarzalna etc)

  • skala wynagrodzeń dla poszczególnych stanowisk pracy oraz określonych form wynagrodzenia

  • czas trwania umów

  • inne kwestie, np. warunki likwidacji stanowisk pracy, sposób oceny pracownika.

Co do penalizacji nadużywania niektórych form zatrudnienia, proponuję, aby precyzyjnie takie okoliczności przepracować i zdefiniować, np:

  • stosowanie umów o dzieło dla pracy o charakterze ciągłym i powtarzalnym nie mającym znamion wykonywania dzieła

  • brak możliwości wyboru przez świadczącego pracę do wyboru formy współpracy (świadczenie pracy lub świadczenie usług przy samozatrudnieniu) na stanowiskach, gdzie natura wykonywanych zadań i zakres odpowiedzialności jest dopuszczalny w obu formach współpracy

  • i inne wymagające głębszej analizy.

Z

zbyszek3925 Sat 22 May 2021 9:49AM

PRAWA PRACY -  UMOWY

Wszystkie umowy są dobre – w ściśle określonych warunkach, wręcz rygorach.

 

I  Sejm stanowi prawo lecz, „nie kontroluje go”  i „ nie odpowiada za nie”

 

II. Kontrolujący przestrzegania Prawa Pracy (PP)

1.Pracownicy, Pracodawcy.

2.Związki zawodowe (ZZ)

3.Państwowa Inspekcja Pracy (PIP)

4.Inspektorzy BHP

5.W niektórych branżach Sanepid.

6.Sądy.

7.Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS)

8.Izby Skarbowe (IS)

9.Rząd

10.Trybunał Konstytucyjny (TK).

 

AD. I.

Sejm stanowi Prawo, lecz nie kontroluje go. Nie sprawdza jakie efekty to prawo

przyniosło, przyniesie. Chyba że jakieś podsumowanie, które dowali konkurencyjnej partii. . Posłowie są na ogół partyjni. Tworzą koła poselskie, koalicje,  opozycje. Wszyscy walczą o

swoje: Przywileje, kasę, sondaże, władzę, racje.

Aby to osiągnąć muszą kupczyć-targować. Poprzemy was - ale za …… .

„Interes państwa, pracownika, jest na pierwszym miejscu”, ale tylko gdy chcą osiągnąć swoje, lub większe korzyści. Na pierwszym miejscu jest interes koalicji, partii,  mój. Najlepszym oficjalnym dowodem, dyscyplina głosowania. Szefostwo ustala, doły głosują. Często nie wiedząc za czym i dlaczego tak, ale z nadzieją że w końcu i im coś kapnie, komisja, spółeczka, miejsce na liście….

Nie słyszałem o jakiejkolwiek  odpowiedzialności posłów, no chyba że nie zostaną ponownie wybrani.

Słyszałem że jak Palikot  wszedł do sejmu, stworzył grupę posłów „młodych naiwnych” i zaczął przeglądać prawo. Hucznie obwieszczając że znaleźli 120 czy 200-cie przeciwstawnych  przepisów w prawie , także w PP.  PO chwaliła jego, a przede wszystkim siebie że są prężni i walczą o dobro ogólne….. . Potem (może się dogadali, lub przekalkulowali) było ciszej i ciszej. Palikot (może się zorientował, o co chodzi partiom)  założył ruch Palikota wszedł do sejmu i …. i nic. Wszystkie stare partie orzekły że jest szalony.  Nie wiem może i było z nim coś nie tak, ale 120 przepisów ponoć znaleziono a może 200 i co się z nimi stało?????

Posłom łatwiej jest dopisać nowe  przepisy prawa, niż poprawić złe stare ustawy. A że tworzą galimatias prawny to,  to ich nie dotyczy. A wdzięczni prawnicy pochwalą. Zwykły pracownik nie jest w stanie te prawo ogarnąć, a poczucie winy  nie jest dowodem.

 

AD. II. Kontrolujący przestrzegania Prawa Pracy (PP)

 

Ad1.  Pracownicy i pracodawcy odwieczny konflikt interesów. Rzadko

 dobry pracownik trafi na rozsądnego pracodawcę i dojdą do porozumienia. Częściej  jest to tzw. przeciąganie liny. Wygrywa ten który ma większe atuty. Najczęściej pracownik, często bezrobotny „stoi na przegranej”, lepiej mieć 1000 niż nic…. .

Ad.2.  ZZ to w Polsce chyba pieśń przeszłości. Działają tylko w firmach

państwowych i to po kilka w jednym zakładzie. Wybrani zostali posłowie,

przepraszam przywódcy związku (dobrze opłacani) i „reprezentują”

pracowników. O nie  reprezentują tych którzy im dali biura i płacą.

Pracownicy są im potrzebni by ich ponownie wybrać  i do tego aby  

demonstrować, i pokazać  ich przywódców ZZ siłę sprawczą i wolę .

AD. 3.  PIP  ze wszech miar potrzebna służba musi mieć odpowiednie

środki do działania i umocowanie  prawne, (niezależność od zwierzchników, rządu), oraz doświadczonych inspektorów .

         Ad. 4. BHP  inspekcja jak PIP, plus praktyczne skupienie się na bezpieczeństwie i higienie. Jak nie mają zleceń „upieprzenia” z góry..... to i tak zapominają o stresie, przepracowaniu pracownika itp

         Ad. 5  Sanepid jak wyżej. Dodatkowo zbyt duży zakres działania do ilości pracowników, posiadanych możliwości i zaplecza finansowego. Pandemia pokazała ich braki.  Pion kontrolny jw. Łatwiej osiągną lub wymuszą własne korzyści  niż efekt kontrolny.

         Ad. 6 Sądy. Niestety zapominamy często że sędziowie muszą „poruszać” się w granicach obowiązującego prawa. A prawo stanowi SEJM.  Galimatias prawny powoduje że obrotny adwokat osiągnie co chce. Sprawiedliwość gwarantuje prawo. W mniejszym stopniu sądy. Przykładem przytoczony w tej grupie fakt wygranej w sądzie z ZUS, jednak opisujący ten fakt pieniędzy z ZUS nie otrzymał. Oraz wiele innych.

         Ad. 7. ZUS to jest instytucja…. . Odnośnie  punktów 3;4;5 stwierdzałem że instytucje są potrzebne, wymagają pomocy, uregulowań. ZUS ma wszystko i nic nie musi. Jakoś to będzie, a w razie czego budżet dorzuci.

         Ad. 8.  IS w państwie prawa kontrolują pracodawców, nie tylko ich podatki ale i płatności względem pracowników również, bo to może być kradzież.. Jak jest w PL  wiadomo.

         Ad, 9. Rząd wbrew pozorom powinien działać w interesie ogółu – państwa. To połowicznie prawda. Rząd jest partyjny i spełnia polecenia partii. Nie zawsze poprawa praw pracowniczych leży w interesie partii.

Rolą rządu jest nadzór nad instytucjami, kontrolującymi  przestrzegania PP. Oraz ingerencja- powiadomienie SEJMU i opinii publicznej o nieprawidłowościach, np.  łamaniu Prawa Pracy. Partiom często zależy na ukryciu pewnych niewygodnych faktów. Więc rząd w interesie partii rządzącej nie ujawnia  tych  faktów.  Wręcz zataja to, aby partia nie spadła w sondażach i nie uzyskała wygranej w kolejnych wyborach. Działanie zakulisowe rządu w interesie Partii, kościoła, złych pracodawców nigdy nie da się pogodzić z interesem pracujących, obywateli.

                   Ad. 10. TK Nie znam aby jakiekolwiek istotne zagadnienia z prawa pracy rozstrzygał TK. A powinien w konstytucji jest wiele artykułów  o pracy .

Tylko nikomu nie jest na rękę aby wnosić do TK złamanie artykułów PP.

 

 

 

III. WNIOSKI.

Nie można wnosić o zlikwidowanie umów tak zwanych śmieciowych.

 W niektórych przypadkach są one dobrodziejstwem.

Problem polega na tym aby nasi wybrańcy posłowie  uchwalili takie prawo i

przepisy wykonawcze w których jasno jest stwierdzone że daną umowę można

zawrzeć w konkretnym przypadku.  Zawarcie jej w innych przypadkach jest

złamaniem prawa.

PP i instytucje kontrolne (wymieniłem ich tylko 10 ), jest pokłosiem złego stanowienia prawa. Uchwalaniem doraźnych, uchwał i procedur. Na zasadzie znieśmy śmieciówki, a zadowolimy wielu przyszłych wyborców, słupki nam skoczą…. .

Jedynym, moim zdaniem, właściwym działaniem jest wybór  niezależnych

wiarygodnych posłów. I napisanie od początku PP czerpiąc między innymi z

„dyskusji” również pracodawców na tych forach.

Partyjni politycy-posłowie , dawni i obecni, przehandlowali PP za profity dla

partii i członków.