Brak dobrego łącza Internetowego dotyczy bardzo wielu ludzi i zarówno uczniowie/uczennice i studenci/studentki mają z tym problem, a zazwyczaj problemy z internetem są uważane za osobisty problem i nikt nie otrzymuje w nim wsparcia, szkoła ani uczelnia nie bierze za to odpowiedzialności i nie udziela pomocy

Należy jeszcze zastanowić się nad tym jak dotrzeć do konkretnych domostw. Największy problem z siecią jest na terenach wiejskich - wolnostojących gospodarstw. Tam podciągnięcie światłowodu do gminu nie pomoże 9-latkowi, którego rodzice nie są świadomi/nie rozumieją problemu i nie wyjdą z inicjatywą, aby podłączyć swój dom do sieci światłowodowej.

Zależy od czasu

Z jednej strony gminy mogą prowadzić inwestycje związane z infrastrukturą np. tak jak wodociągi i kanalizacja. Z drugiej strony najważniejsze jest późniejsze utrzymanie infrastruktury, które musi odbywać się na zasadach komercyjnych. Może rozwiązaniem będzie jakiś rodzaj dotowanych pakietów dla uczniów które obejmują sprzęt, dostęp do internetu i aplikacje.

Rząd wykazuje się codziennie niekompetencją do rządzenia w kontekście edukacji nawet na każdym jej poziomie, tj. od przedszkola po wyższe szkolnictwo. Nie posiada kadr o kompetencjach i umiejętnościach, oraz zdolnościach do merytorycznego przygotowania edukacji. Dlatego są represje wobec nauczycieli i uczniów, którzy te niekompetencje widzą, krytykują i mają własne pomysły. Rząd marnuje potencjał i i kapitał osobowy Narodu. Nie raportuje skali problemów i ich rozwiązań.

Uważam, że powinno się po prostu jak najszybciej wrócić do klasycznej edukacji, zwłaszcza że szczepionka na koronawirusa jest już dostępna.

Proponowane "rozwiązania" są obok problemu.

Ad.1 Czego nie wiemy, by robić kwerendę?

Ad.2 Inwestycje - to proces biznesowy i długotrwały, kalkulacje opłacalności, pozwolenia, przetargi dla wykonawców oraz, tu najważniejsze, finansowanie. W krótkim okresie nie do wykonania na obszarze całego kraju.

Tylko tak jak są komentarze, nie proponowałbym światłowodów, a łącza o niższej przepustowości prawdopodobnie wystarczą.

A i brakuje samych komputerów, w sensie często widziałem informacje w mediach o sytuacji jeden komputer/laptop na 3-4 osoby.