Loomio

Demokracja w edukacji

SRO Sekretariat RK OSK Public Seen by 126

Postulaty obywatelskie

Dostosowanie systemowego sposobu podejmowania decyzji do współpracy uczennic, uczniów, nauczycielek, nauczycieli i rodziców

Danie uczennicom i uczniom pola do decyzji czego i jak się uczą, wzięcie pod uwagę ich autonomii i indywidualności

Większy nacisk na edukację obywatelską i miękkie umiejętności, mniejszy na egzaminy i zapamiętywanie nieprzydatnych faktów 

Jak jest, czyli główne problemy

W polskich szkołach, szczególnie publicznych, mimo pewnych deklaratywnych możliwości prawnych (uznanie “samorządu uczniowskiego”, który poprzez zarząd teoretycznie ma pewien wpływ na szkolną rzeczywistość, istnieje też możliwość powołania rad szkół o większym wpływie od rad rodziców i większych możliwościach prowadzenia bezpośredniego dialogu wszystkich interesariuszy), stan obecny jest taki, że - z nielicznymi wyjątkami - “władza decyzyjna” leży w rękach kadry zarządzającej; prerogatywy, które ma rada pedagogiczna, dotyczą głównie procesów edukacyjnych i klasyfikacyjnych, a rady rodziców niebywale często sprowadzono do roli pomocników w realizowaniu planów dyrekcji. Uczennice i uczniowie są całkowicie lekceważeni jako partnerzy.

Dodatkowo, sam system edukacyjny ma charakter odgórny, co nie sprzyja kultywowaniu deklarowanej “podmiotowości” uczennic i uczniów ani świadomości młodych ludzi, że mają wpływ na własne życie. Do tych elementów należy:

  • system oceniania, który nie tylko jest jednostronny, pozbawiony czynnika samooceny, ale i ujęty w formy powierzchowne, numeryczne czy symboliczne, nie dostarczające osobom uczącym się i rodzicom istotnych informacji o tym, jakie w swoim procesie uczenia się mają mocne strony, a gdzie są słabości i jak nad nimi pracować;

  • fakt, że przez cały okres edukacji podstawowej wszyscy są zmuszeni realizować jeden i ten sam program, niezależnie od indywidualnych zainteresowań, a w szkołach ponadpodstawowych wybór jest nie tylko skromny, ograniczając się do “profilu klasy”, ale i mało elastyczny, utrudniający zmiany w czasie trwania edukacji; w dodatku sama podstawa programowa jest przestarzała i przeładowana; 

  • coraz bardziej daje się we znaki negatywny charakter wyboru zawodu pedagoga; nauczyciele nierzadko nie są wystarczająco przygotowani nie tylko merytorycznie i otwarci na nowe strategie prowadzenia lekcji, ale i wykazują braki w zakresie umiejętności miękkich, nie umieją podejmować dialogu z uczniami i rodzicami.

Co możemy zrobić już dziś?

W miarę możliwości zakładać rady szkolne, uczyć się dialogu między “frakcjami” uczniów, rodziców, nauczycieli i podejmować decyzje w wyniku demokratycznych dyskusji i głosowań.

Powołać rzeczników praw ucznia z autentycznym zakresem decyzyjności i wpływu.

Uczulić nauczycielki i nauczycieli na znaczenie deklarowanej “podmiotowości” ucznia, aby stała się realną podstawą ich pedagogicznego podejścia.

Włączyć nie tylko rodziców, ale także uczennice i uczniów do opracowania statutów, programów wychowawczo-profilaktycznych i innych aktów organizujących życie szkoły.

Wypracować szkolny system oceniania, który będzie bardziej wspierał procesy samostanowienia uczennic i uczniów i lepiej służyć informowaniu ich i ich opiekunów prawnych o przebiegu ich edukacji, możliwościach i wyzwaniach.

Zadbać o to, by nikt w szkolnej społeczności nie czuł się wykluczony z powodu rasy, poglądów, płci czy tożsamości płciowej, wyznania czy wyglądu; należy nie tylko prowadzić w tym obszarze szkolenia dla nauczycielek, nauczycieli, uczennic i uczniów i rodziców, ale i opracować spójną, ogólnoszkolną strategię chroniącą osoby przed nietolerancją i przemocą.

Czego oczekiwać od władz lokalnych?

Zapewnienia funduszy na szkolenia i realizację programów demokratyzujących życie szkół w rejonie.

Zorganizowania Rady Oświatowej rejonu (gminy, powiatu), z właściwym zakresem decyzyjności.

Czego oczekiwać od władz centralnych?

Wspierania demokratyzacji życia szkolnego poprzez autentyczne działania, np. przeznaczając realne fundusze na szkolenia i wymianę doświadczeń między szkołami i samorządami.

Wprowadzenia zmiany prawa oświatowego w zakresie uelastycznienia podstawy programowej.

Zapewnienia systemowo konsultacji/ korepetycji.

Zmniejszenia ilości obowiązkowych zajęć na rzecz fakultetów.

Umożliwienia uczniom i uczennicom, również w szkołach podstawowych, decyzji w zakresie kształtowania swojej ścieżki edukacyjnej - rodzice, wychowawcy i nauczyciele w roli doradców.

Poszerzenia gamy wyborów edukacyjnych, systemowego odejścia od jednolicie profilowanych klas.

Odciążenia podstawy programowej, pozostawienia uczniom i nauczycielom większego pola do decyzji i dialogu o metodach nauczania.

Zapewnienia rzetelnej edukacji na rzecz równości, i przeciwdziałania dyskryminacji.

Zapewnienia środków na dofinansowanie i edukowanie nauczycielek i nauczycieli.

Przeprowadzenia ustawowych zmian w celu zapewnienia praw uczennic i uczniów.



Poniżej możesz:

  • ocenić tę propozycję rozwiązania (odpowiadając na pytanie w ankiecie),

  • skomentować tę propozycję rozwiązania lub zaproponować własne rozwiązanie w tym obszarze (korzystając z opcji "Komentarz") 

M

Maria Fri 7 May 2021 1:57PM

Zaproponowane rozwiązania uważam za bardzo dobre (pytanie, na ile realne jest wprowadzenie ich w najbliższej przyszłości). Jedynie zbyt szerokiego pola do decyzji bym uczniom nie dawała. Jakkolwiek oczywiście trzeba traktować ich poważnie, pamiętajmy, że to jeszcze (przynajmniej ci, którzy nie są w klasach maturalnych) dzieci. A dzieci mają różne pomysły, zresztą część z nich, gdyby je ktoś zapytał, czego pragnęłaby się uczyć, odpowiedziałaby zapewne "niczego". Były zresztą i są licea, w których uczniowie mogą zdecydować, które przedmioty "rozszerzą", a które "sprofilują" - i w takiej właśnie sytuacji zdarza się, że ktoś rzadko zjawia się na zajęciach z przedmiotu, który sam postanowił dla siebie "rozszerzyć"; czy to czegoś nie dowodzi?

Pozwolę sobie jeszcze zauważyć, że nie ma faktów obiektywnie nieprzydatnych do zapamiętania. Jakaś informacja może najwyżej nie przydać się w przyszłości konkretnej osobie, ale komuś jednemu się wcale nie przyda, a dla drugiego będzie bardzo pomocna lub wręcz niezbędna; tego nie przewidzimy.