Loomio

Temat: PRECZ Z PSEUDO-WYROKIEM TRYBUNAŁU KONSTYTUCYJNEGO JULII PRZYŁĘBSKIEJ. Sędziowie nie muszą wykonywać pseudo-wyroku

O oskmp Public Seen by 398

Komunikat z dnia 22 października 2020 r. wydany przez tzw. Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej (TK JP) stwierdził niekonstytucyjność art. 4a ust. 1 pkt 2 ustawy o planowaniu rodziny, co w praktyce oznacza prawie całkowity zakaz aborcji w Polsce.

Należy jednak pamiętać, że to nie jest wyrok, bo został wydany przez osoby niebędące sędziami. To quasi - orzeczenie stoi w sprzeczności z międzynarodowymi i regionalnymi zobowiązaniami Polski. Prowadzi do naruszeń praw kobiet i dziewcząt do zdrowia, życia, wolności od tortur i innego okrutnego, nieludzkiego i poniżającego traktowania lub karania. Narusza prawa do niedyskryminacji, prawa do równości, prywatności, poszanowania życia rodzinnego i informacji.


Rozwiązanie 1:Sędziowie nie muszą wykonywać pseudowyroku. Każdy sąd krajowy może w ramach toczącego się przed nim sporu zwrócić się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z pytaniem prejudycjalnym. 


Poniżej możesz:

  • ocenić tę propozycję rozwiązania (odpowiadając na pytanie w ankiecie),

  • skomentować tę propozycję rozwiązania lub zaproponować własne rozwiązanie w tym obszarze(korzystając z opcji "Komentarz").

M

Maria Mon 4 Jan 2021 12:07PM

Raczej dobrze

To, że nie muszą - a nawet, że im nie wolno - jest dla mnie oczywiste. Natomiast podane w drugim zdaniu rozwiązanie uważam za bardzo dobre, nawet za wystarczające. Nie widzę bowiem powodu do obaw, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej rozpatrzy taką sprawę negatywnie.

A

Agata Wed 6 Jan 2021 9:20AM

Zdecydowanie dobrze

Nie znam się aż tak na prawie, chociaż ostatnio w związku z sytuacją polityczną w Polsce zaczęłam na ten temat czytać, ale czy nie można byłoby na obecną chwilę już wystąpić z takim zapytaniem do organów sądowych Unii Europejskiej ? Może ktoś wie bardziej biegły w tym temacie ?

KK

Kruszek KW Tue 22 Dec 2020 1:43PM

Uważam że lekarze oraz szpitale nie są w żadnym stopniu zobowiązane do przestrzegania przepisu który to orzeczony przez nielegalny TK i dodatkowo nieopublikowany ze względu na swoje pochodzeni, nie jest w żadnej mierze ważny.

M

Maria Mon 4 Jan 2021 12:13PM

Mam takie samo zdanie. Co więcej, uważam, że każdy lekarz miałby po prostu moralny obowiązek odmówić postępowania zgodnie z takim przepisem nawet gdyby wydał go prawdziwy Trybunał. Jest to bowiem przepis zwyczajnie nieludzki, a w dodatku sprzeczny z zasadami zawartymi w Kodeksie Etyki Lekarskiej, więc nawet legalnie wybrany Trybunał nie miałby moralnego prawa takiego przepisu sformułować (a tym bardziej opublikować).

Item removed

M

Maria Mon 4 Jan 2021 1:00PM

Mam pytanie: czy jeśli uprawniony organ nakłada sankcję karną za popełnienie konkretnego czynu, nie jest to równoznaczne z tym, że czynu tego nie pochwala lub że go wręcz zabrania? Bo na przykład według mnie jest, ponieważ chyba żaden twórca prawa nie ustanawia kar za coś, co uważa za moralnie dopuszczalne albo obojętne.

Jeżeli chodzi o "czyn zabroniony", to jeśli dobrze pamiętam, w odpowiednim artykule wspomniano nie tylko o gwałcie, lecz także o kazirodztwie. Ten drugi czyn może być aktem wolnej woli zarówno kobiety, jak i jej partnera seksualnego, nasuwa się więc pytanie, czy na pewno warto pochwalać usuwanie konsekwencji takiego czynu.

Oczywiście, nie unikniemy sytuacji, w których decyzja o aborcji zostanie podjęta lekkomyślnie. Bo niestety nie każda kobieta "myśli, czuje, decyduje", podobnie zresztą, jak nie każdy mężczyzna. Być może nawet porządna edukacja seksualna i pełny dostęp do antykoncepcji nie sprawią, że takich przypadków w ogóle nie będzie (bo niestety można teoretycznie wiedzieć, że czegoś nie należy robić, a jednak właśnie to coś robić). Przypuszczam jednak, że dzięki tym środkom będzie ich po prostu mniej.

Za niedopuszczalną uważam zbytnią i nachalną ingerencję w życie obcej kobiety lub pary. Co prawda ingerencja zapewne może sprawić, że kobieta/para nagle zobaczy sprawę w innym świetle, ale po pierwsze - może, a nie musi, po drugie - mnóstwo zależy od tego, kto w sprawę ingeruje i jak to robi. Uważam natomiast, że nie zaszkodzi, jeśli kobieta albo para skonsultuje się z psychologiem. Bo to nie sztuka krzyczeć "moje ciało, moja sprawa", no i to na pewno nie wystarczy - jeśli u podłoża decyzji leży jakiś problem psychiczny czy emocjonalny, jeśli nie mamy do czynienia z przesłanką obiektywną, warto skorzystać z pomocy specjalisty (która to pomoc oczywiście nie musi wpłynąć na decyzję danych osób). Myślę, że warto dostrzegać coś i kogoś jeszcze, nie tylko siebie i swoje ciało.

Karanie za aborcję nie ma moim zdaniem sensu. Jeśli kobieta nie przemyślała decyzji, jeżeli nie traktowała poważnie rozwijającego się w jej ciele życia, a potem ma wyrzuty sumienia, to myślę, że one są dla niej wystarczającą karą.

Item removed

M

Maria Tue 5 Jan 2021 1:22PM

Dziękuję za informacje, Slaw :) faktycznie, nie wzięłam pod uwagę, że kodeks nie jest od zabraniania, tylko od określania kar. A już o tym, że przerwanie ciąży wynikłej z kazirodztwa jest prawnie dopuszczalne, w ogóle nie wiedziałam.

PS

Patrycja Staszczyk Tue 22 Dec 2020 11:28PM

Co z postulatem dot. aborcji do 12 tygodnia ciąży? Nie widzę nigdzie takiego wątku.

KA

Karo Akabal Thu 24 Dec 2020 10:24AM

hej Patrycja, jako członkini grupy roboczej Rady, która pracuje nad postulatem bezpiecznej i legalnej aborcji, daję znać, że prace trwają, są na zaawansowanym etapie i ich pierwsze wyniki znajdą się tutaj asap.

Load More