Temat: OBOWIĄZEK JAWNOŚCI PŁAC: Wprowadzenie jawności płac

Wprowadzenie tego postulatu wymaga zmian w prawie. Najprostsza i jedyna droga to wygranie następnych wyborów

Powinno być jak w krajach skandynawskich. Wszystkie zarobki powinny być ogólnie dostępne. Również te prywatne. Ale osoba sprawdzana powinna też dostać raport kto te dane sprawdzał (sąsiad na przykład) jak jawność to na całego.

Albo tak jak mówisz z raportem kto sprawdzał w każdym przypadku albo taki raport tylko gdy ktoś z ulicy niezwiązany z Tobą to sprawdza a np. w ramach jednej firmy można byłoby z takiego raportowania zrezygnować by nie zniechęcać ludzi do korzystania z tej jawności.

W robocie to wogóle jawność powinna być. A nie ze masz lojalkę że nie możesz o zarobkach rozmawiać. A niby dlaczego. Wszystko powinno być jasne i widoczne.

Zdecydowanie wszystko powinno być jawne. Jeżeli pracownik na danym stanowisku wypełnia wszystkie obowiązki, to wiadomo ile zarobi, jak zrobi mniej, musi się liczyć z utratą pracy, jeżeli robi więcej, powinien mieć możliwość awansu. I każda zmiana w obowiązkach, zwłaszcza w przypadku ich zwiększenia, powinna ze sobą nieść podpisanie aneksu do umowy z konkretną propozycją zwiększenia płacy lub zmiany stanowiska z wyższą płacą. I wtedy nie ma nic niejasnego. I to nie tyczy się tylko dyskryminacji kobiet, to się tyczy dyskryminacji młodych (bo nie ma doświadczenia), starszych (bo już nie robi tak szybko) czy z jakiegokolwiek innego powodu. Jasne umowy o pracę z wyszczególnieniem obowiązków, bez głupiego dopisku o "dodatkowych zadaniach wyznaczonych przez przełożonego", to jest jedyny sposób na rozwiązanie problemu. A pracodawca też wtedy może jasno zaplanować, czego się spodziewać po pracowniku, jeżeli przydzieli go na konkretne stanowisko z konkretną płacą i listą obowiązków.

Nierówności płacowe często biorą się z tego, że ktoś jest mniej wydajny, albo poświęca mniej czasu na pracę. Osoba robiąca więcej nadgodzin albo mająca lepsze wyniki dostanie więcej od swojego kolegi albo koleżanki zatrudnionej na tym samym stanowisku.

Warto dodać, że zwykle to kobiety pracują mniej i krócej nie tylko dlatego, że są słabsze i mniej odporne fizycznie, ale też dlatego że chętniej poświęcają się rodzinie. Z kolei mężczyźni częściej zaniedbują rodzinę na rzecz pracy, za co są nagradzani przez pracodawcę.

Jeśli mamy pracownika, który nigdy nie może zostać dłużej i często bierze zwolnienia na dziecko i pracownika, którzy ciężko pracuje nawet w święta, to chyba jasne, że lepiej wynagrodzimy tego drugiego.

A co to ma do jawności płac? Jeśli X pracuje ciężej bierze nadgodziny itp. to nikt nie będzie się dziwił że zarabia więcej od kogoś kto pracuje na 4/5 etatu. Oprócz pensji powinno też być jawne za ile godzin pracy jest to wynagrodzenie inaczej to trochę bez sensu.

Płaćmy każdemu tyle samo za godzinę, jeśli każda z tych osób ma takie same obowiązki i kwalifikacje. I podawajmy nie tylko płacę, ale też ilość przepracowanych godzin. Doceniać pracownika dodatkowo można premią uznaniową, której wysokość należałoby podać oddzielnie. Na pewno wskazane byłoby też jakieś jej uzasadnienie. Przy takich jasnych regułach nikogo nie będzie dziwiło, że ktoś zarabia mniej, a ktoś więcej, bo różnice w płacach mogą istnieć, o ile są klarownie uzasadnione.

Problem jawności płac jest taki, że w niektórych branżach pracownik negocjuje swoje zarobki. Jeden utarguje więcej, inny mniej. Trzymanie wysokości płac w tajemnicy jest w interesie zarówno pracodawcy, jak i tych pracowników, którzy lepiej się targują. Być może powinno się to uzależnić od branży?

Drugim problemem jest jakość pracy. Jeden w godzinę zrobi bardzo dużo, inny zrobi sobie przerwę. Pracodawca reguluje to premią uznaniową... a potem w statystykach jest ona wliczana do podstawy i jednym wychodzi więcej za godzinę niż innym na tym samym stanowisku.

To że jawność płac nie jest w interesie pracodawców nie jest żadnym przeciwskazaniem dla jej wprowadzenia a jeśli chodzi o tych "lepiej negocjujących" to po pierwsze aktualnie nie mogą raczej być pewni czy są w tym lepsi bo nie wiedzą czy zarabiają lepiej od kolegi który być może wydaje mi się mniej asertywny i wygadany a po drugie utrzymanie lepszej pozycji osób uprzywilijejowanych nie jest moja motywacja ani bliską mi wartością.

Wtedy wypadałoby jeszcze objąć jawnością umowy "B2B", bo pracodawcy gotowi skłonić pracowników do przejścia na jednoosobową działalność gospodarczą, żeby utrzymać wynagrodzenia w tajemnicy.

Zdecydowanie źle. Sprawa nie dotyczy tylko równości kobieta/mężczyzna na tym samym stanowisku. Uważam, że kobieta albo mężczyzna na tym samym stanowisku mogą zarabiać różnie - a nie równo!. Płaca powinna zależeć od kompetencji. Np urzędnik/czka, nauczyciel/ka, pielęgniarz/rka czy salowa/y na tym samym stanowisku pracują różnie i różnie powinny zarabiać. Ocena i wysokość płacy powinna należeć do pracodawcy. Jawne powinny być reguły pracy! Droga awansu itp. Bez względu na płeć. Jeżeli płaca będzie zależała tylko od stanowiska to mamy sytuację: "czy się stoi czy się leży...." Jawność płacy ze wzgl. na stanowisko prowadzi tylko do podziałów i złej atmosfery pracy.

Ktoś kto jest "dobry/lepszy" w swojej pracy powinien zarabiać więcej niż "obibok" na tym samym stanowisku i bez względu na płeć!.

Jeśli ktoś jest lepszy, pracuje wydajniej ma wyższe kompetencje pracując na tym samym stanowisku to wyjaśnienie dlaczego zarabia o X zł więcej niż jego współpracownik/współpracowniczka nie powinno być żadnym problemem a więc i przeciwskazaniem dla jawności płac szczególnie w ramach jednej firmy. A przełożony tłumacząc zarabiającemu/zarabiającej mniej jeśli ten/ta np. przyszedłby/przyszła się poskarżyć mogłyby taką osobę pokierować co powinna zmienić by zarabiać tak samo dużo jak jego kolega/koleżanka.

Oczywiście, że jawność płac prowadzi do podziałów pomiędzy pracownikami. Aż pracownicy nie zaczną pytać się dyrektora dlaczego tak jest. Bo to co piszesz jest na rękę dyrekcji, wtedy może dać jednemu mniej, a żądać więcej, a innemu płacić więcej, a żądać mniej.

W jednej z prac, kwota premii zależała jak daleko ktoś miał pokój od kierownika. Tak, siedziałem na końcu korytarza i dziwiłem się, że zawsze dostaję minimum. Potem przy piwie dowiedziałem się o co chodzi.

Czas skończyć z wynagrodzeniami w kopertach

Wszystkie wynagrodzenia powinny być na konto lub czek bankowy . Ile pieniędzy państwo traci ? Te pieniądze można wykorzystać na służbę zdrowia , edukacje .Wszyscy z tego korzystamy a za razem okradamy państwo ,a później narzekamy ze np służba zdrowia niedofinansowana albo szkoły nie stać na laptopy

Inspekcja pracy powinna wydawać co roku rozporządzenie o pensji minimalnej np:

Dla ucznia, dla osoby dorosłej bez doświadczenia ,dla osoby wyuczonej w danym zawodzie , dla osoby bez zawodu ale np:z doświadczeniem 5 letnim

I takie stawki minimalne dla każdej branży

Wtedy nie byłoby takiej rozbieżności w wynagrodzeniach

Oczywiście pracodawca może zapłacić więcej niż reguluje to inspekcja pracy ale nie może zapłacić mniej

Jestem za jawnością w tym temacie. Zarobki powinny być jawne. Brak jawności spowodował że nie przestrzegane są obowiązujące przepisy dotyczące zakazu dyskryminacji w miejscu pracy. My mamy całkiem dobre prawo w tej materii. Jednakże wyłączenie jawności spowodowało taką patologię.

Wynagrodzenie powinno zalezec od zaamgazowania w prace i jej jakosci. Ktos kto dopiero zaczyna nie powinoen zarabiac tyle co ktos z 10letnim doswiadczeniem. Nawet jesli ta pierwsza osoba to kobieta a druga to mezczyzna na tym samym stanowiski to w tym przypadku mezczyzna powinien zarabiac wiecej. Raportowanie jest zbedne, bo to dodatkowe koszty i tlumaczenke soe instytucjom i ludziom, ktorych przy tej pracy nie ma. Ale jawnosc zarobkow jak najbardziej ppwinna byc. Nie rozumiem ogloszen o prace zatajajacych wynagrodzenie, zakazu rozmawiania o zarobkach w pracy oraz systemu rozdawania premii bez wiedzy pracownikow. Jesli jest przyznawana za prace to zadna firma nie powinna miec prpblemu z jawnoscia zarpbkow. Aktualnie latwo o naduzycia i rozdawanie pieniedzy znajomym.

Stop dyskryminacji płacowej.

Jako pracodawca jestem absolutnie za jawnością wynagrodzeń. Wspiera to przejrzystość systemu i przyjazność organizacji. Stymuluje pracodawcę do stosowania uczciwych i wyjaśnialnych wynagrodzeń, a pracownikom daje wizję tego, dokąd mogą dojść. Jestem za absolutną jawnością całej polityki wynagrodzeń i zatrudnienia, Wszystkie zasady stosowane przez zatrudniających powinny być jawne.